KSM w górach

Pierwszy tydzień
ferii młodzież z naszego Oddziału KSM spędziła w górach na
wyjeździe rekolekcyjno-wypoczynkowym. Był to czas dla nas na
wypoczynek jak i także czas dla Boga. W niedziele o 23.00
wyruszyliśmy w drogę. Dotarliśmy w poniedziałek o świcie. Po
przyjeździe do pensjonatu mieliśmy czas na rozpakowanie i
zaklimatyzowanie się a także na odpoczynek po podróży:). Ale
większość z nas wolała w inny sposób spędzić wolny czas,
poprzez wspólne rozmowy czy też odwiedzanie sąsiednich pokoi
i podziwianie pięknych widoków. Z balkonu czy z okien w
swoich pokojach. Następnie spotkaliśmy się wszyscy razem na
śniadaniu, po którym udaliśmy się na stok. Początkowo
udaliśmy się wybrać narty i dopasować buty, co jest podstawą
dobrej i bezpiecznej jazdy. Wielu z nas stanęło pierwszy raz
na stoku. Mały strach... lekki stres....jednak nie
przeszkodził nam osiągnąć swój cel. Nie brakowało upadków,
śmiechu czy żartów jak również pomocy drugiej osoby:) Piękna
pogoda przywitała nas na miejscu i towarzyszyła nam przez
cały pobyt w Górach. Pierwszy dzień był czasem aklimatyzacji
każdego z nas:) Pierwszy dzień stał się również wyzwaniem
ponieważ każdy z nas miał za zadanie stać się Aniołem
Stróżem jednej osoby przez cały wyjazd. Przyszedł czas na
drugi dzień wypoczynku:) Ferie mają swoje prawa i uroki:)
Pobudka 9.30:) Następnie czas na najważniejszy posiłek dnia
czyli śniadanie:). Po śniadaniu był czas przeznaczony dla
Boga:)- medytacje i rozważania Pisma Świętego:) Ewangelia na
każdy dzień :), która dawała nam siłę na resztę dnia:)
następnie ruszyliśmy na stok:) Po zmaganiach tego dnia i
powrocie czekała na nas pyszna kolacja:0 Było coś dla Ciała
a teraz coś dla Ducha:) Msza święta została odprawiona o
godz. 21.00. Ten dzień otóż zakończyliśmy rachunkiem
Sumienia:) Środa:)- półmetek;) Śniadanko z samego ranka:)
Czas medytacji, bo to nam dawało siłę na każdy dzień. Ten
dzień jednak troszeczkę się różnił od innych, gdyż
wybraliśmy się do miasta Krzeptowki - Zakopane:) Mieliśmy
troszeczkę czasu dla siebie. O godz. 16 poszliśmy całą grupą
KSM-owiczów na seans filmowy...:) (Film zagadka):), po
którym udaliśmy się do AQUAPARKU (basen, sauna, zjeżdżalnie
pływanie jak i nauka pływania;) jak to po takich atrakcjach
udaliśmy się na kolację. Do pensjonatu wróciliśmy wieczorową
porą:) - (23.00). Każdy dostał 5 min. dla siebie, a
następnie została odprawiona Msza Święta - CICHA, która była
wyjątkowa , gdyż każdy przeżył ją w sposób osobisty...
Czwarteczek 02.02. Święto Matki Bożej Gromnicznej
rozpoczęliśmy medytacją a następnie została odprawiona Msza
Święta. Tego dnia przywitał nas Stok Rosiński:) cały dzień
spędziliśmy w pełni na udoskonaleniu naszej jazdy na
nartach:) Do ośrodka wróciliśmy o godz. 19.00 i po kolacji
rozpoczęliśmy pogodny wieczór, czyli spotkanie rozrywkowe
(muzyka i zabawa:) Chwilę przed północą zebraliśmy się całą
grupą by podziękować i podsumować cały dzień poprzez
Rachunek Sumienia. Na zakończenie dnia Każdy- Każdego
Pobłogosławił i Życzył Dobrej Nocy:)
Piątek był
ostatnim dniem spędzonym na nartach. Rozpoczęliśmy go Mszą
Świętą i medytacją. Potem było obfite śniadanie i wyjazd na
stok. Tego dnia odwiedziliśmy Kasprowy Wierch i Sanktuarium
Matki Bożej Fatimskiej na zakopiańskich Krzeptówkach. Do
pensjonatu wróciliśmy na Kolację:) Dzień ten należał jak
najbardziej do udanych:) Ostatni wieczór w pensjonacie
spędziliśmy na podsumowaniu całego wyjazdu. Tego też
wieczoru ujawnili się nasi Aniołowie:) … którzy przybliżają
ludzi do Boga, zapewniają człowiekowi pomoc i ochronę, jaką
Bóg w swych planach przewidział dla niego. Nieustannie
pomagają nam choć o tym nie wiemy i nawet o to nie prosimy.
Wielu z nas się zastanawiało, czy przypadkiem Anioł nie
przemknął obok nas lub też czy nie słyszymy obok siebie
szelestu jego skrzydeł...:) A jednak każdy z nas miał
szczęście-sąsiedztwo Aniołów - można poczytać za WYJĄTKOWE
SZCZĘŚCIE!... SZUKAJMY ICH NA ZAKRĘTACH I KRAWĘŻNIKACH, PRZY
RAMIENIU I NA ŁAWCE. SZUKAJMY ANIOŁÓW O PORANKU I POD
WIECZÓR, W OGRODZIE I W SKLEPIE, PRZEZ USMIECH I ŁZY.
SZUKAJMY I PROWADŹMY ROZMOWY BEZ SŁÓW I POZA CZASEM:).
SOBOTA:) W drogę
powrotną wyruszyliśmy po mszy świętej i modlitwie.
Ten wyjazd
zapisze się w naszej pamięci na długie lata. I nadszedł czas
- ten ważny dla nas czas - byśmy to czego się nauczyliśmy i
przeżyliśmy.... mogli wdrożyć w nasze życie, by to słowo
które usłyszeliśmy zaowocowało w nas i wydało obfite plony:)
CHWAŁA PANU!!!:)
Agata Kudlak

|